Wojciech    Wybranowski Wojciech Wybranowski
170
BLOG

Śledztwo się rypie...

Wojciech    Wybranowski Wojciech Wybranowski Polityka Obserwuj notkę 29

Prokuratorzy prowadzący postępowanie w sprawie rzekomej korupcji w Komisji Weryfikacyjnej WSI, do jakiej miało dość zdaniem tak "wiaryugodnych" postaci występujących w tej sprawioe w charakterze świadków jak ppłk Leszek Tobiasz i Bronisław Komorowski mają poważny problem. Otóż, jak ustaliła "Rz"- (wspominamy o tym dzisiaj) śledczy dość bezkrytycznie zawierzyli "ustaleniom" ABW opartym na zeznaniach ppłk Leszka Tobiasza. Przypomnę- ów Tobiasz to negatywnie zweryfikowany oficer WSI, odpowiedzialny za prowadzenie nielegalnych operacji WSI wymierzonych w hierarchów Kościoła Katolickiego; Komisja Weryfikacyjna jeszcze za czasów Macierewicza skierowała do wojskowej prokuratury wniosek o ściganie Tobiasza za skłądanie nieprawdziwych zeznań i oświadczeń.

Otóż ten tak "wiarygodny" świadek prokuratury, który informował Komorowskiego i Bondaryka o rzekomej korupcji w Komisji Weryfikacyjnej WSI miał zeznać, że za łapówkę pozytywną weryfikację miala załatwiać, za czasów Antoniego Macierewicza Komisja Weryfikacyjna w składzie: Piotr Bączek, Leszek Pietrzak, Piotr Woyciechowski i Sławomir Cenckiewicz. Śledczy uruchomili machinę, również medialną, spektakularne zatrzymania, rewizje, oświadczenia....

A wszystko okazuje się być funta kłaków nie warte. Dlaczego? Bo, ktoś- być może nie przypadkiem, nie sprawdził wiarygodnosci słów Tobiasza. I co okazuje się dzisiaj? Komisja Weryfikacyjna w składzie, który wymienił Tobiasz nigdy nie miała nawet teoretycznych możliwości się zebrać by załatwić pozytywną weryfikację choćby dlatego- że wymieniony przez Tobiasz dr. Sławomir Cenckiewicz, nigdy nie był jej członkiem. Cenckiewicz owszem zajmował się WSI- ale nie w ramach Komisji Weryfikacyjnej, a Komisji Likwidacyjnej. Był jej szefem. Podobnie Piotr Woyciechowski, wiceszef Komisji Likwidacyjnej.

Wynika z tego, że nie tylko podstawa całego śledztwa jest fikcją- ale, potywierdza to też tezę, że cała sprawa jest prowokacją wymierzoną w Antoniego Macierewicza. Kogo bowiem wymienił Tobiasz? Te osoby zajmujące się sprawami WSI, które można było bezpośrednio powiązać z Antonim Macierewiczem!

Co ciekawe- według informacji, do których dotarła "Rz", a które obecnie weryfikuje i mam nadzieję, że już niebawem będę mógł się nimi podzielić- obvok Lichockiego i Tobiasza w sprawę oczerniania Macierewicza i członków Komisji Weryfikacyjnej zaangażowany był również pewien niezwykle wspływowy wysoki rangą funkcjonariusz byłej SB, do dziś funkcjonujący na scenie publicznej. Proszę nie pytać-kto- na chwilę obecną na tym koniec:)

Pytanie czy prokuratorzy zajmujący się sprawą rzekomej, domniemanej korupcji w Komisji Macierewicza i wątkiem udziału w całej aferze Wojtka Sumlińskiego "dali ciala" czy świadomie uczestniczyli w grze, na razie pozostaje pytaniem bez odpowiedzi. Wiadomo tylko, że osieroceni przez Cwiąkalskiego, porzuceni przez skrajnie upolitycznionego prokuratora krajowego Marka Staszaka, niepewni co dalej- mają poważny problem. Zwłaszcza po wczorajszym ponownym przesłuchaniu Komorowskiego. Jak będzie prowadzone dalej? Pewnie tak, jak w większości postępowań, które były ustawiane i realizowane na zlecenie: jak sprawa Kluski czy Bestcomu. Przeciągane w czasie, odwlekane- bo jak trzeba będzie umorzyć to konsekwencje poniosą następcy- a może w czasie znajdzie się cokolwiek

O wiele bardziej intensywnie śledczy pracują natomiast nad postępowaniem dotyczącym ujawnienia przez media informacji z tegoż śledztwa- wskazujących na to, że było ono wynikiem prowokacji specsłużb, ujawniających rozbieżności w zeznaniach Komorowskiego i Tobiasza, kręcenie Bondaryka. Przesłuchano już kilkanaście osób, teraz prokuratura zabiera się za dziennikarzy. Sam znalazłem się w gronie tych, z którymi prokuratura gorąco zapragnęła porozmawiać- zaproszono mnie na jutro:). I po co to marnowanie pieniędzy podatnika, panowie i panie prokuratorzy? Zajmjcie się może raczej tymi, którzy pełniąc funkcje publiczne wykorzystali organa ścigania i służby specjalne do bardzo nieczystej gry wymierzonej w opozycję, niezależnych dziennikarzy i tych, którzy zagrażali ich lewym interesom z przeszłości.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka