Wojciech    Wybranowski Wojciech Wybranowski
87
BLOG

Ćwiąkalski lekceważy RPO?

Wojciech    Wybranowski Wojciech Wybranowski Polityka Obserwuj notkę 10

Wczoraj na Salonie 24 pojawił się istotny tekst Tomasza Szymborskiego dotyczący sytuacji w prokuraturach pod rządami ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego i jego współpracowników. Sytuacja rzeczywiście nieciekawa, atmosfera wśród śledczych jest coraz „gęstsza”, również tych, którzy jeszcze kilkanaście miesięcy temu z zadowoleniem przyjmowali zmianę Ziobry na Ćwiąkalskiego. Nomen omen podobna zmiana opinii nastąpiła w środowisku sędziowskim. Red. Szymborski napisał też o zainteresowaniu sprawą ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich dr Janusza Kochanowskiego. Niejako ad-vocem pozwolę sobie napisać, jak RPO, a więc organ państwowy został potraktowany przez resort sprawiedliwości.
 
             Tak jak wspomniał już wczoraj red. Szymborski „(….)Według Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów „Ad Vocem” w województwie śląskim pół setki doświadczonych śledczych chce odejść z pracy prokuraturze.  Wolą zostać adwokatami, sędziami lub notariuszami niż dłużej być prokuratorami. (…)Prokuratorzy z „Ad Vocem” w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich zainteresowali go m.in. sprawami reformy prokuratury, która ich zdaniem może zagrozić niezależności prokuratorów, proponowanej likwidacji prokuratur apelacyjnych oraz odrębnego pionu do ścigania przestępczości zorganizowanej (PZ).(…)” Pół setki to i tak dość ostrożne szacunki, w rzeczywistości sytuacja wygląda znacznie gorzej, niezadowolenie i frustracja wśród prokuratorów narasta nawet w okręgach, które jak np. rejon wrocławskiej apelacji z dużym zadowoleniem przyjęły zmianę Ziobry na Ćwiąkalskiego.
 
             Interwencję w tej sprawie Rzecznik Praw Obywatelskich, dr Janusz Kochanowski skierował, tak jak napisał Tomek- w wyniku otrzymania alarmującego pisma od stowarzyszenia „Ad-Vocem”. Reakcja Kochanowskiego była bardzo szybka- 30 listopada dotarło pismo stowarzyszenia prokuratorów, z datą 1 grudnia dr Kochanowski zwrócił się z żądaniem wyjaśnień do ministra Ćwiąkalskiego. Nie prosił o zbyt wiele- wyłącznie o przesłanie mu kopii odpowiedzi na pytania i zastrzeżenia, jakie w liście do Ministra Sprawiedliwości zgłaszali prokuratorzy z Ad-Vocem. Minął miesiąc, pierwsze dziesięć dni nowego roku…. I Rzecznik Praw Obywatelskich odpowiedzi od Ćwiąkalskiego nie ma.  I tu ciekawostka.
 
             7 stycznia, a więc dosłownie przed trzema dniami, w imieniu RPO kolejne, tym razem już ponaglające pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości skierował Marek Wróblewski, szef Zespołu Prawa Konstytucyjnego i Międzynarodowego RPO. „(…)„Do wiadomości Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęło w ostatnim czasie pismo Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów „Ad-Vocem” w Jaworznie z dnia 30 listopada 2008 roku, skierowane do Ministra Sprawiedliwości- Prokuratora Generalnego, a dotyczące planowanej  przez Ministra Sprawiedliwości zmiany struktury prokuratury(…). Zwracam się do Pana Dyrektora z uprzejmą prośbą o przesłanie Rzecznikowi udzielonej na nie odpowiedzi”- napisał Wróblewski w ponagleniu.
 
            8 stycznia br, pytając w Ministerstwie Sprawiedliwości o całą sprawę usłyszałem, że pismo do RPO oczywiście zostało już wysłane. Dziwne, że nie doszło? Wcale nie- jak się, bowiem okazało, zostało wysłane pospiesznie, dopiero 7 stycznia, po otrzymaniu ponaglenia przez RPO.
 
Dlaczego 40 dni minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski blokował udzielenie informacji dr Kochanowskiemu o planowanych przez niego zmianach w strukturze prokuratur i likwidacji „pezetów”? Czy nie, dlatego, że projekty- w formie rozporządzenia, które już przedostały się do mediów mogą budzić poważne zastrzeżenia dotyczące legalności ministerialnego projektu; powodują też wątpliwości czy „reforma Ćwiąkalskiego” nie jest tylko parawanem do kolejnej politycznej czystki w prokuraturach, której skutkiem ubocznym będzie osłabienie walki z przestępczością zorganizowaną. Tą najgroźniejszą, zbrojną, powiązaną z podziemiem przestępczym
 
. Pikanterii sprawie dodaje fakt- pozwolę sobie przypomnieć- że Kochanowski prosił na tym etapie, wyłącznie o przesłanie mu kopii odpowiedzi, jaką Ćwiąkalski przygotował dla stowarzyszenia Ad-Vocem. Taką odpowiedź stowarzyszenie otrzymało już 18 grudnia. Dlaczego kopia nie poszła do RPO? Katarzyna Szeska, rzeczniczka Ministerstwa nie chce- jak twierdzi- na razie, powiedzieć, co znajduje się w odpowiedzi udzielonej RPO. To też może dziwić- przecież pismo Ćwiąkalskiego do Ad-Vocem jest od dawna publicznie znane, można je przeczytać choćby na forum prokuratorzy.net.
 
Czyżby, więc odpowiedź dla Kochanowskiego była inna niż dla prokuratorskiego stowarzyszenia? Sprawa budzi wiele pytań dotyczących nie tylko postępowania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego, byłego sekretarza POP PZPR, który coraz częściej zapomina, że czasy jedynie słusznej władzy dawno się skończyły, a RPO ma prawo pytać, analizować i interweniować, a resort ma obowiązek udzielać mu szczegółowych wyjaśnień. Przede wszystkim jednak budzi pytania o podstawy, zasadność i rzetelność projektu reformy prokuratury autorstwa ministra Ćwiąkalskiego.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka